TRENING
DIETA NA ODCHUDZANIE TRENING BĄDŻ FIT NAWODNIENIE ZDROWE PRODUKTY START

Zapewne każdy facet trenujący na siłowni pragnie mieć przynajmniej w połowie tak świetnie

rozbudowaną klatkę piersiową jak Arnold Schwarzenegger z lat swojej świetności. 

Ale trzeba pamiętać, że nie każdy, kto będzie tak trenował, będzie wyglądał tak jak on. 

I nie powinniśmy za wszelką cenę dążyć do tego, ponieważ możemy się rozczarować. 

Nie oznacza to jednak, że nie możemy mieć świetnie zbudowanej klaty.

1. Ćwiczenia na klatkę piersiową – ogólne zasady
Klatka piersiowa obok bicepsów to najczęściej trenowana grupa mięśniowa, 

ale w porównaniu do bicepsów zdecydowanie trudniejsza do prawidłowego wytrenowania.

O ile w treningu bicepsów wystarczy wykonanie zgięcia w stawie łokciowym, 

aby nastąpił skurcz mięśnia i wyprostowanie, żeby nastąpił rozkurcz – to w treningu klatki nie jest to takie proste, 

mimo że każdy z nas potrafi położyć się na ławce i wycisnąć mniejszy lub większy ciężar.

Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ podczas treningu klatki pracują mocno nie tylko mięśnie klatki, 

ale także mięśnie naramienne oraz tricepsy, których pracę trzeba zminimalizować podczas treningu mięśni piersiowych.

2. Ciężar i technika przy treningu klatki piersiowej

Każdy trenujący na siłowni chce być dobrze zbudowany i silny, ale nie zawsze nasz wygląd jest adekwatny do naszej siły. 

Przecież są zawodnicy ważący 80 kg, którzy potrafią wyciskać ponad 200 kg na ławce, a są też tacy, co ważą 120 kg i mają 

problem z wyciśnięciem 150 kg. Wszystko zależy od naszych genetycznych predyspozycji, odpowiednich metod treningowych 

oraz celu, jaki aktualnie sobie obraliśmy. Dlatego nie powinniśmy patrzeć na innych, a raczej bardziej skupić się na własnych 

predyspozycjach oraz możliwościach fizycznych, dostosowując doń odpowiedni plan treningowy.

Trening na siłę i na rozbudowę naszych mięśni różni się zdecydowanie. Jeżeli budujemy siłę, to nie skupiamy się na pracy mięśni,

a najważniejszy staje się ciężar i to, żeby go wycisnąć. Niezależnie od tego, czy będziemy angażować bardziej tricepsy, klatkę,

czy mięśnie naramienne – liczy się głównie technika, która pozwoli nam unieść dany ciężar.

Zawodnicy specjalizujący się w tej dyscyplinie używają różnych technik takich jak mostkowanie oraz innych, 

które mają na celu maksymalne skrócenie ruchu od klatki piersiowej do pełnego wyprostu.

Jest to zupełnie nieprzydatne w kulturystyce i powinniśmy tego unikać, jeżeli zależy nam na rozbudowaniu naszych mięśni.


Oczywiście w przypadku mostkowania pamiętać należy o zadbaniu o odpowiednią technikę dla zachowania bezpieczeństwa. 

Odpowiednia technika zabezpieczy nasz kręgosłup przed kontuzjami, 

eliminującymi nas z dalszych treningów – a tego przecież chcemy uniknąć.

W treningu czysto kulturystycznym najważniejsze jest maksymalnie wyłączenie 

pracy mięśni innych niż te, które trenujemy. Oczywiście w ćwiczeniach wielostawowych, 

np. takich jak wyciskanie sztangi lub sztangielek na ławce, nie jest możliwe całkowite wyeliminowanie 

barków czy tricepsów, ale możemy zmniejszyć ich pracę. Żeby tak się stało, musimy zadbać

o prawidłową technikę podczas wykonywania danego ćwiczenia.

Najważniejszą sprawą jest odpowiednie ustawienie pozycji do danego ćwiczenia. 

Przy wyciskaniu sztangi/sztangielki leżąc trzeba pamiętać o tym, żeby klatka 

była wypchnięta do przodu, a łopatki oraz barki były maksymalnie ściągnięte do tyłu.

Kiedy technika już jest opanowana, możemy myśleć o zwiększaniu 

obciążeń na poszczególne ćwiczenia, ale ciężar nigdy nie może być sprawą najważniejszą,

czucie naszych mięśni powinno być wyznacznikiem dobrego treningu.


A teraz zamiast tekstu tak to wygląda na żywo :